Forum miłośników kultowego serialu Knight Rider

MICHAEL KNIGHT

No to świetne, to teraz czekamy na dzieło KITTa Wink

KITT

Informuję Was wszystkich, że pisać dalszy przebieg tej opowieści będę pisać dopiero od 1.01.2007, ponieważ teraz mam na głowie sprawy przenoszenia sie do innego miasta, a gotową część zamieszczę dopiero jak znów będę mógł łączyć się z siecią World Wide Web.

MICHAEL KNIGHT

Po takim długim czasie i po chwili wolnego czasu postanowiłem napisać dalszą część opowiadania. Zapraszam wszystkich do przeczytania i napisania komentarza Very Happy

KARR jechał wraz z Tony’m i Rev’em około 10 minut po czym dojechał do miejsca w którym wcześniej ukrywali się podczas pierwszego spotkania.
Gdy KARR zaparkował a Tony i Rev wysiedli ze środka, samochód zapytał:
- Przywiozłem was w bezpieczne miejsce, tak jak chcieliście, a więc co jeszcze mogę dla was zrobić żeby odwdzięczyć się za pomoc ?
- Na początek mógłbyś pojechać na lotnisko i odebrać naszego kumpla który wraca za pół godziny do kraju i będzie na lotnisku – mówił Tony
- Nie ma sprawy, tylko czy on będzie wiedział że ja na niego czekam ? – pytał KARR
- Nie martw się o to, o wszystkim mu zaraz powiem, mam jego numer telefonu – odpowiedział Tony
- Dobra, to jadę, rozumiem że mam go tutaj przywieźć ?
- Tak, KARR przywieź go tutaj, facet ma na imię Steve i będzie czekał na ciebie na lotnisku
- OK.
I KARR wyjechał na ulicę, po czym udał się w stronę lotniska. Wtedy Rev zapytał Tony’ego:
- Co to za numer z tym Stevem, przecież miał przyjechać normalnie taksówką ?
- To tylko po to żeby pozbyć się KARRa...
- Nie rozumiem. Najpierw tyle czasu szukaliśmy go i jak go w końcu znaleźliśmy to ty chcesz go się pozbyć ? Wytłumacz mi to...
- Pamiętasz jak poprzednim razem KARR mnie potraktował ?
Wtedy kiedy jechałem z KARRem gdy próbowali go zniszczyć, ten Knight wraz z policją, KARR mnie wtedy wydał psom a tego mu nie daruję !!
- Więc co zrobisz ??
- Najpierw wykorzystamy go odpowiednio żeby mógł nam się do czegoś przydać skoro już go znaleźliśmy a potem zniszczymy go...
- Ale jak chcesz zniszczyć praktycznie niezniszczalny samochód, który posiada „własny mózg” ?
- Tego jeszcze nie wiem, ale nie zapominaj że KARR właśnie pojechał po naszego starego kumpla Steve’a który na pewno będzie mógł nam pomóc...
- Racja, Tony – ucieszył się Rev
Po około 40 minutach KARR wrócił do „dziupli” wraz ze Stevem, po czym Tony i Rev przywitali się z nim i wkrótce zaczęła się rozmowa dotycząca samochodu.
- Skąd go macie ? – zapytał Steve . Gdy mnie wiózł nie mogłem uwierzyć że on umie mówić, przecież to samochód...
- On nie tylko umie mówić, ma jeszcze wiele innych przydatnych funkcji a co najważniejsze jest do naszej dyspozycji, bo to my go uratowaliśmy i teraz aby nam się odwdzięczyć deklaruje nam swoje usługi...No i co ty na to ? – spytał Tony
- Jak dla mnie, super, tylko w czym on się nam przyda ? – spytał Steve
- W tym... ( wtedy Tony pokazał Steve’owi i Rev’owi fragment gazety na której widniało zdjęcie i informacja na temat zbliżającej się wystawy diamentów i złota.
Po tym całej trójce na twarzy pojawił się złowieszczy uśmiech, lecz szybko zszedł z ich twarzy, gdy nagle drzwi od ich kryjówki runęły na ziemię a do środka wjechał samochód...

CDN.
Created by MICHAEL KNIGHT

KITT

Super, fantastyczne, 10\10 Very Happy

Trzymaj tak dalej Smile

MICHAEL KNIGHT

A oto kolejna część opowiadania, już dzisiaj. Ja jak zacznę pisać to już nie mogę przestać, mam nadzieję że nie macie nic przeciwko. Czytajcie i komentujcie Wink

PS. Dzięki za komenta, KITT Very Happy

- Cała trójka z przerażeniem odskoczyła z miejsca w którym stali, a do środka wjechał czerwony samochód z trzema pasażerami. Dwóch z nich przez otwarte szyby zaczęło strzelać z pistoletów w kierunku Tony’ego, Rev’a i Steve’a. Wtedy Tony krzyknął:
- Szybko, wsiadajmy do KARRa, on jest kuloodporny !!
Po tym cała trójka zaczęła biec w kierunku KARRa. Niestety wsiąść do niego udało się tylko Tony’emu i Rev’owi, natomiast Steve został postrzelony i padł na ziemię. Zaraz po tym, tajemniczy, czerwony samochód odjechał z piskiem opon.
Tony i Rev odczekając chwilę czy aby owy czerwony samochód nie wróci, wysiedli z KARRa i podeszli do leżącego w kałuży krwi Steve’a. Pierwszy odezwał się Rev:
- Musimy go ratować !! Wtedy Rev próbował „budzić Steve’a”, jednak nic z tego mu nie przychodziło. W końcu odezwał się Tony:
- On nie żyje, głupku
Wtedy Rev sprawdził puls Steve’a i przekonał się że Steve rzeczywiście już nie żyje.
Następnie przyszła mu do głowy pewna myśl:
- Tony, co my teraz z nim zrobimy ?
- Z nim ? Nic nie zrobimy, zostawimy go tutaj gdzie jest
- Przecież nas tutaj znajdą, razem z nim !
- Ohh...Rev...jesteś inteligentny niczym toster. Jego zostawimy tutaj a my się stąd zmyjemy. KARR zaraz wyszuka nam na pewno dobrą kryjówkę.
- Racja, Tony – przyznał Rev, zaskoczony tym, że nie przyszło mu to do głowy.
- To co jedziemy ? – spytał Rev
- Jeszcze nie. Musimy zabrać jeszcze stąd kilka rzeczy, żeby nie zostawić żadnych śladów po nas, rozumiesz ?
- Rozumiem, Tony, zaraz Ci w tym pomogę.
Tymczasem z kolejnych wakacji wracał Michael wraz z KITTem.
Przez dłuższy czas jechali w milczeniu, więc KITT zaproponował:
- Michael, może ja poprowadzę i zagramy w „komputerowe oczko” dla zabicia czasu ?
- Chętnie KITT, ale ja już kilka razy grałem z Tobą w to oczko...
- Do czego zmierzasz, Michael ?
- Do tego że jeszcze w żadnej partii nie udało mi się z Tobą wygrać...
- Więc gramy czy nie ?
- Nie, KITT, nie stać mnie na to – odpowiedział Michael z uśmiechem na twarzy.
Zaraz po tym odezwał się głos KITTa.
- Michael, Devon dzwoni
- Łącz – odpowiedział Michael
- Witaj Michael, witaj KITT – odezwał się głos Devona
- Hello Devon – rozpoczął jak zwykle Michael
- Michael, musisz jechać szybko do starych magazynów firmy G-Interprises na południu, dzisiaj słyszano tam strzelaninę, a później na miejscu znaleziono jedną osobę, która już nie żyła. To osoba to Steve Johnson. Policja sprawdza jego kartotekę.
- Robi się Devon, już tam jadę, może uda mi się czegoś dowiedzieć.
- OK, Michael, tylko bądź ostrożny. Goodbye, Michael.
I rozmowa między Michaelem a Devonem skończyła się. Wtedy Michael powiedział wyraźnie do KITTa:
- KITT, musimy szybko jechać tam gdzie mówił Devon, może jeszcze kogoś tam znajdziemy, może ktoś tam wrócił. Znajdź to miejsce na mapie i uruchom Super Pursuit Mode !
- OK, Michael – odpowiedział posłusznie KITT, wyświetlił mapę i uruchomił SPM.

CDN.
Created by MICHAEL KNIGHT

KITT

Genialne!! Po prostu świetne Very Happy

Wychodzi na to że będzie kolejna walka "K.I.T.T. vs K.A.R.R."

MICHAEL KNIGHT

Wielkie dzięki KITT za tak pozytywne komentarze, zachęcasz mnie do dalszego pisania Very Happy

PS. Jeszcze dzisiaj będzie następna część opowiadania Wink

MICHAEL KNIGHT

No i oto zapowiadana kolejna część mojej opowiedzi. Ponownie zachęcam do czytania i komentowania Very Happy

I tak KITT mknął z prędkością powyżej 300 mph. Gdy zbliżali się do wyznaczonego miejsca
Michael powiedział:
- Wróćmy do normalnego trybu
- Yes, Michael – odpowiedział KITT
Michael dojeżdzał powoli do starych magazynów firmy G-Interprises i w końcu wjechał do środka magazynu w którym nie było drzwi.
- KITT włącz skanery i śledź wszystko co się dzieje w pobliżu, ja wyjdę się trochę rozejrzeć
- Dobrze Michael – mówił KITT
I Michael przeglądał magazyn, patrzył w miejsce gdzie znajdowały się jeszcze resztki krwi zamordowanego Steve’a. Nagle odezwał się głos KITTa.
- Michael, zauważyłem ślady samochodu który stał przez jakiś czas w miejscu, gdzie ty teraz stoisz.
- Nic w tym dziwnego KITT, przestępcy mogli mieć samochód.
- Ale Michael, ślady opon wskazują na to jakby to były...moje opony
- Jak to twoje opony ? Może ktoś kupił po prostu takie same ?
- To niemożliwe Michael, opony o tym wzorze były jedynie tajemnicą Knight Industries, zostały zamontowane tylko w samochodach przez nich stworzonych, a więc dostałem je ja i... – KITT nie dokończył zdania, tylko zamilkł na chwilę, tak jakby ktoś go nagle wyłączył.
- KITT, czy ty myślisz o tym co ja ? Myślisz że to mógł być znowu KARR ?
- To bardzo prawdopodobne Michael i co ważne ślady są jeszcze świeże więc może być nie daleko, możemy się o tym przekonać.
- Dasz radę ocenić w którą stronę pojechali przestępcy ?
- Tak, Michael pojechali tutaj, w prawo na północ.
- Dobrze, jedźmy kumplu !
I Michael szybko wsiadł do KITTa, ruszył z piskiem opon i powiedział do swojego partnera :
- KITT czy potrafisz rozpoznać samochód po wzorze opon ?
- Tak, Michael, właśnie skanuję okolicę.
Znalazłem samochód o tym wzorze opon, dwie osoby siedzą w środku, jest o jakieś 100 mil przed nami
- OK, KITT, Super Pursuit Mode !
- Yes, Michael.
Po około 7 minutach jazdy, Michael zmienił tryb na Normal Cruise i powiedział:
- KITT, chyba dojeżdżamy
- Tak, Michael , nasz cel jest o 2 mile przed nami.
- Zrozumiałem, KITT
Michael i KITT jechali jeszcze chwilę i nagle odezwał się KITT:
- Michael, to KARR !!
- No to koniec złudnych nadzieji, zajmijmy się tym.
- Michael, KARR gwałtownie przyspieszył, chyba nas zauważył
- Domyślam się KITT ale on i tak nam nie ucieknie
- Michael, zauważyłem około 500 metrów przed nami grupę dzieci bawiących się przy ulicy, KARR się do nich zbliża.
- Jedźmy, kumplu, szybko ! I Michael wcisnął gaz do końca i zaczął pospiesznie zbliżać się do uciekającego KARRa. Gdy był już prawie przy jego zderzaku krzyknął do partnera:
- TURBO BOOST KITT, teraz !!
KITT natychmiast uruchomił Turbo Boost i uniósł się do góry przelatując nad KARRem...

CDN.
Created by MICHAEL KNIGHT

KITT

Fantastyczne Exclamation

W ostatniej chwili lądowanie przed KARRem Laughing

Świetne